sobota, 12 marca 2011

Raport: LCJ-LPL-LCJ by FR

Od dawna nosiłem się z zamiarem, by wyruszyć na spotting do Manchesteru, w święta Bożego Narodzenia nadarzyła się okazja by kupić bilety do pobliskiego Liverpoolu, zabookowaliśmy bilet na 3dni dla dwóch osób.

  Naszą podróż, rozpoczęliśmy wczesnym rankiem w Warszawie, pociągiem udaliśmy się do Łodzi, skąd docelowo polecieliśmy do Liverpoolu

20.02
LCJ-LPL/Ryanair Boeing 737-800/EI-ENB/1315-1500

Na lotnisko, przyjechaliśmy trzy godziny przed planowanym odlotem, zjedliśmy na terminalu drugie śniadanie i chwilę potem udaliśmy się do kolejki kontroli dokumentów i bagażu, odbyło się to bez najmniejszych problemów, po kontroli bagażu udaliśmy się do kolejnej kontroli- dokumentów a chwilę potem do kontroli bezpieczeństwa która przebiegła bezproblemowo. Na ok. 20min przed początkiem boardingu stanęliśmy w kolejce, by zapewnić sobie dobre miejsca w samolocie, chwilę potem wylądował nasz samolot EI-ENB, po 30min. znaleźliśmy się w samolocie i zajęliśmy miejsca przy skrzydle(LF. ok. 90%). W między czasie odladzanie a następnie kołujemy w kierunku pasa 25,

szybki start i wejście na wysokość przelotową, dostrzegamy bardzo dużo samolotów, min. Delta,KLM czy też Lufthansa, w czasie lotu w samolocie prowadzona jest sprzedaż różnego typu towarów, od kanapek i batonów, po kupony do gier i perfumy.

 Zniżanie bardzo łagodne, przedzieramy się przez chmury, lekko kołysze. Chwilę przed lądowaniem ukazuje się zatoka,

 Lądujemy na pasie 09, przyziemienie bardzo twarde, mocne hamowanie i kołujemy pod terminal, czekamy aż wszyscy opuszczą samolot i udajemy się do stewardessy by zapytać czy można wejść do kokpitu, oczywiście kapitan się zgadza, robimy zdjęcia, rozmawiamy chwilę i udajemy się w kier. wyjścia


W terminalu kupujemy bilet powrotny do Manchesteru(15Ł) na autobus "Terravision", po godzinie wysiadamy w centrum.

23.02
LPL-LCJ/Ryanair Boeing 737-800/1715-2100

Czas naszej wycieczki niestety dobiega końca, wracamy z Manchesteru do Liverpoolu, idziemy do "Subway" by tam coś przekąsić, za 5Ł można zjeść naprawdę dobrą i dużą kanapkę. Następnie udajemy się w kier. kontroli dokumentów i zatrzymujemy się przy szybie przez którą widać płytę oraz ruch na niej panujący. Większość samolotów to Ryanair i Easyjet oraz dużo GA, po 30min. udajemy się do kontroli a następnie do kontroli bezpieczeństwa która usytuowana była w wielkiej hali,  uwagę skupiają oczywiście nasze aparaty i obiektywy, ale obyło się bez rozmowy.Siadamy w kawiarni, chwilę później dostrzegamy jakiś dziwny obiekt na niebie, sięgam po aparat i podpinam 120-400, to Beluga!- Miłe zaskoczenie, szkoda że nie siadał w Liverpoolu... udajemy się do "naszegu" gatu który niestety nie był nasz, pomyliliśmy się i musieliśmy iść do innego a tam była już wielka kolejka, idziemy i przy skrzydle widzimy starszą panią a obok niej dwa miejsca wolne. Start i szybkie wznoszenie, zapadł zmrok, podczas lotu nie trzęsło w ogóle, od czasu do czasu za oknem migało jakieś światełko. Zniżanie delikatne, kilka zakrętów i lądujemy na 25, zakręcamy i kołujemy po pasie, po kilku chwilach zatrzymujemy się pod terminalem. Kilka interesujących komentarzy ze zniżania i lądowania:
-"Za dużo razy skręcamy, coś mi tu nie gra!"
-"Pewnie kołujemy nad lotniskiem"
-"Matko, czy my wylądujemy? co to za dziwne dźwięki!(klapy,podwozie)"
-"Dlaczego on nie hamuje! zaraz wypadniemy z pasa"

Śmiechu było co nie miara.

Podsumowując:

Manchester to piękne miasto z uroczymi uliczkami i charakterystycznymi domkami, ludzie są bardzo uprzejmi i pomocni, dla spotterów wielką gratką jest lotnisko EGCC które bardzo przyjaźnie nastawione jest  do spotterów, niedługo zamieszczę relację ze spottingu- a oglądać jest naprawdę co!

3 komentarze:

  1. Wieje nudą, a szkoda, bo zapowiadało się ciekawie. Dużo powtórzeń i ciężko się czyta. Popracuj trochę nad formą i stylem. Przydałby się krótki opis miejsca i ze dwie fotki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fotki z Manchesteru będą za jakiś czas, wiem że wieje nudą bo i lot sam w sobie był nudny, postaram się nastepnym razem nie popełniać tych błędów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna relacyjka !
    kolejny lot spottingowy na zagraniczne lotnisko ;)

    opis o kanapkach z Subway'a zrobił mi apetytu ;) a tajemniczy obiekt na niebie okazał się Belugą ;)

    czekam na foto-relację z lotniska Manchester

    Pozdrawiam !
    Piotrek

    OdpowiedzUsuń